Duży dom w centrum miasta w którym mieszka Vanthell, jej siedmioletnia siostra Hansine i ich ojciec.
Ostatnio edytowany przez Vanthell (2012-08-26 16:51:17)
Offline
Wściekła wyszła z salonu. Udała się do przedpokoju, włożyła buty i chwyciła kurtkę. Zerknęła na szafkę w poszukiwaniu sztyletu. Na szczęście był na swoim miejscu. Chwyciła go i włożyła za pas. Z furią otworzyła drzwi i wyszła.
Znowu pokłóciła się z ojcem, nawrzeszczała na niego i wybiegła z domu. Jednym słowem, normalny dzień.
Skierowała się do Ruin Starego Zamku.
Wspięła się na basztę, a raczej jej marną pozostałość. Rozciągał się stąd piękny widok na miasto, rzekę i las.
"Życie jest za krótkie żeby płakać", przypomniała sobie słowa matki. Racja, pomyślała. Zeskoczyła z baszty i poszła głębiej w las z lekkim, łobuzerskim uśmieszkiem.
z.t. ( Lev )
Offline