Zapatrzyła się w miejsce w którym był . Przestraszyła się że coś mu się stało . Ale potem pomyślała że on pewnie wciągnie ją pod wodę . Zaczęła płynąc jak najszybciej potrafiła .
Offline
Płynęłą w dół . Głęboko , głęboko . W końcu zabrakło jej powietrza. Zaczęła płynąc w górę . Wypuściłą resztki powietrza. Była prawie na samej górze . Wtedy odpłynęła i zaczęła spadać w dół .
Offline
Zanurzył się pod wodę, by sprawdzić, czy nie chce go zaskoczyć. Wtedy zobaczył, jak spada w odmęt jeziora. Złapał oddech i popłynął w dół. Złapał ja jedną ręko w pasie i dopłynął na brzeg.
Offline
Przewróciła się na brzuch i zaczęła wypluwać wodę .
- Dziękuje - powiedziała i zarumieniła się
Była trochę zdziwiona . Przecież on chce mnie zabić? Więc czemu mnie ratował ... ?
Offline
-Chyba powinienem już iść.
Założył bluzkę i kurtkę, wziął broń. Potem dodał ponuro:
-Jesteśmy kwita.
z.t na koniu!
Offline
Spojrzała za nim . Westchnęła . A więc o to mu tylko chodziło . Założyła kurtkę i buty . Wzięła broń i Zagwizdała a obok niej pojawił się czarny ogier . Wskoczyła na niego .
- Dalej Piorun . Jedź !
z.t
Offline