#61 2012-08-13 19:00:56

 Levanne

Adminka                      Łuczniczka Nivenny

Zarejestrowany: 2012-07-19
Posty: 230
Punktów :   
Wiek: : 16 lat
Królestwo: : Nivenna
Broń: : srebrny łuk i długi czarny nóż

Re: Jaskinia

- Co?! - wyrwało mi się. Przeniosłam wzrok z Artura na Silvanę. - Mówiłaś, że to tylko... znajomy.


"I'll watch the night turn light blue."

Offline

 

#62 2012-08-13 19:25:08

 Silvana

Szermierka Vallandu

Zarejestrowany: 2012-08-02
Posty: 103
Punktów :   
Królestwo: : Valland

Re: Jaskinia

- Oh, bo ja jestem dla niej tylko znajomym. Nieprawdaż, Sil?
Sil pochyliła głowę, zrezygnowana.
- Kiedy się domyśliłeś? - zapytała cicho.
- Dwa tygodnie później, kiedy już siostra przekonała mnie, że nie warto sobie podcinać żył. Pomogła mi uporządkować wszystkie fakty i wreszcie zrozumiałem.
Sil zagryzła wargę, zastanawiając się nad czymś.
- Z tymi żyłami to żartujesz, prawda? - spytała niepewnie.
- A jak myślisz, jestem w nastroju do żartów? - wyszeptał nagle poważnym tonem.
Sil westchnęła, zmęczona tą rozmową.
- Artur, co ja mam ci teraz powiedzieć? Przepraszam? Wybacz mi? Strasznie mi przykro? Tylko że mi wcale nie jest przykro. Nie mam wyrzutów sumienia. Ale jeśli to sprawi, że nam pomożesz, to niech będzie : przepraszam. I błagam o miłosierdzie. A teraz do cholery powiedz, gdzie znaleźć ten kwiat.
Artur położył się z powrotem na pryczy, z rękami pod głową i zamknął oczy.
- Kwiat gologu jest obecnie gatunkiem wymarłym. Nie można go już znaleźć.


Clutching my cure
I tightly lock the door
I try to catch my breath again
 

"Była za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna
na żonę i zbyt dumna, by podjąć powszechnie dostępną damską profesję.
Dlatego została wojowniczką. Zupełnie dobrą."    Blask fantastyczny
http://img.userbars.pl/94/18768.gif
http://i48.tinypic.com/e89ypw.png

Offline

 

#63 2012-08-13 22:55:11

Marhos

Zabójca Sivinn

Zarejestrowany: 2012-08-04
Posty: 58
Punktów :   
Wiek: : 21 lat
Królestwo: : Sivinn
Broń: : Długi topór i miecz na plecach

Re: Jaskinia

Oh, cóżże z niego za sierota? Cały czas siedział cicho, zamyślony, we własnym świecie. Ale teraz się obudził, dobre wyczucie. Mlasnął niesmacznie jęzorem, po czym ruszył przed siebie, próbując emanować pewnością siebie. Aczkolwiek, zamuł z niego straszny. Pamiętał ostatnią wypowiedź dziewczyny... chyba Levane. Grymasiła coś o śmierci siostry, a potem rozdarła gumiora z rozpaczą. Biedactwo, och jak dobrze, że on już nikogo nie ma. Kwiatek jakiegoś gol... czego? Zmarszczył brwi, pod napływem intensywnego myślenia, ale nic z tego nie wynikło, ponieważ ma sklerozę. Odwrócił się w końcu, w rozpaczy, patrząc łakomie na ciemność w jaskini. Skłonił się w samotności i wyszeptał cichą przysięgę, znikając gdzieś w chaszczach. Tsa, czas wrócić do pierwotnego zadania, a nie zawierania... e... znajomości? Tak to się nazywa? Lekki śmiech szaleńca wzebrał się w jego krtani. Przyjaźń? Ale temat sobie wybrał do myślenia, jak tu krwawa jatka się szykuje.


z.t


|Proszę, podrzyj swymi rękoma stare wspomnienia
I zatrzymaj całkowicie smutek
A teraz przeszyj me serce, które się zakochało...|

||| Ból, Tęsknota, Mrok | Miłość, Radość, Światło |||
|Spoglądam w niebo skąd, przybędzie jutro
Widać, nie mogę użyć mego serca, gdyż pełne jest ono trosk|
|Obok mnie przeleciał ptak
Zastanawiam się, czy był w stanie odnaleźć światło|
|Czy pozwolisz wskoczyć mi na barana?
A potem zostaw mnie w najwyższym miejscu świata i trzymaj mnie z dala od dobroci|

Offline

 

#64 2012-08-14 10:51:37

 Levanne

Adminka                      Łuczniczka Nivenny

Zarejestrowany: 2012-07-19
Posty: 230
Punktów :   
Wiek: : 16 lat
Królestwo: : Nivenna
Broń: : srebrny łuk i długi czarny nóż

Re: Jaskinia

I nagle wszystkie słowa Silvany i Artura odeszły w zapomnienie. To niemożliwe... Moja siostra... Osunęłam się na ziemię ukrywając twarz w dłoniach. To koniec... Moją głowę zalała fala czarnych myśli. Zacisnęłam powieki i zastygłam w bezruchu.

// Przepraszam bardzo, ale nic więcej nie mogłam wymyslić xD. //


"I'll watch the night turn light blue."

Offline

 

#65 2012-08-14 12:54:46

 Silvana

Szermierka Vallandu

Zarejestrowany: 2012-08-02
Posty: 103
Punktów :   
Królestwo: : Valland

Re: Jaskinia

Sil nie wiedziała co powiedzieć. Uklękła obok Levanne i położyła dłoń na jej ramieniu. Nie mogła znaleźć odpowiednich słów, by pocieszyć łuczniczkę. Wszystko, co tylko przychodziło jej na myśl wydawało się głupie i nie na miejscu. Bo co też można w takiej sytuacji powiedzieć?
- Przynajmniej się starałaś. - wydukała w końcu.
Artur otworzył jedno oko i zerknął na Levanne pogrążoną w smutku.
- No nie wiem czy przez wymarcie jakiegoś głupiego kwiatka można się od razu pogrążać w rozpaczy...
Sil oparła się plecami o ścianę i podparła głowę rękami.
- Artur, kwiat gologu to był jedyny ratunek dla chorej siostry Levanne. - wydusiła przez ściśnięte gardło. Zerknęła na niego i zaraz smutek ustąpił miejsca wściekłości, bo na twarzy Artura zagościł szeroki uśmiech. - A ty z czego się cieszysz? - warknęła.
- Z czego? Cóż... Może z tego, że jestem w posiadaniu wywaru z tego kwiatu, a jak mniemam, do uleczenia choroby to właśnie wywar jest wam potrzebny, a nie sam kwiat. - uśmiechnął się promiennie.

//No i znowu lawina tekstu xD. //

Ostatnio edytowany przez Silvana (2012-08-14 12:55:15)


Clutching my cure
I tightly lock the door
I try to catch my breath again
 

"Była za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna
na żonę i zbyt dumna, by podjąć powszechnie dostępną damską profesję.
Dlatego została wojowniczką. Zupełnie dobrą."    Blask fantastyczny
http://img.userbars.pl/94/18768.gif
http://i48.tinypic.com/e89ypw.png

Offline

 

#66 2012-08-14 14:39:53

 Levanne

Adminka                      Łuczniczka Nivenny

Zarejestrowany: 2012-07-19
Posty: 230
Punktów :   
Wiek: : 16 lat
Królestwo: : Nivenna
Broń: : srebrny łuk i długi czarny nóż

Re: Jaskinia

Melanie unosząca się nad łóżkiem. To było dziwne, dopóki nie przyjrzałam się jej uważniej. Była duchem. Umierała. A ja nie mogłam nic na to poradzić. Byłam za daleko.
Zacisnęłam powieki jeszcze mocniej starając się myśleć racjonalnie.
Teraz Melanie szła korytarzem jak normalny człowiek. Do moich uszu dobiegł dźwięk dzwonka. Szła otworzyć drzwi. Za nimi ujrzałam starca z kosą. Śmierć. Chciałam krzyczeć, ale wiedziałam, że to nic nie da. Melanie wyciągnęła rękę, zapewne by zaprosić gościa do środka, po czym zniknęła. A razem z nią Śmierć. Moja siostra odeszła na zawsze.
Ostatnie z wyobrażeń śmierci mojej młodszej siostry rozwiały się jak za sprawą czarodziejskiej różdżki. Zerwałam się na równe nogi i zerknęłam na Artura zaciskając dłonie w pięści.
- I nie mogłeś tego powiedzieć wcześniej!? - wydarłam się na niego. Smutek i zrezygnowanie ustąpiły miejscu wściekłości i nadziei. Łzy popłynęły mi po policzkach. Otarłam je szybkim ruchem dłoni, nie spuszczając wzroku z Artura. - Jak mogłeś nawet o tym nie wspomnieć?! - Tupnęłam nogą, nie zważając na to, że mogę wyglądać jak małe dziecko. - Daj mi ten wywar - powiedziałam, już ciszej. - Proszę - dodałam po chwili i potarłam palcami swoją skroń. Głowa mi pękała, ale to teraz nie było ważne. Tylko Melanie.


// Lepiej? xD //


"I'll watch the night turn light blue."

Offline

 

#67 2012-08-14 15:11:33

 Silvana

Szermierka Vallandu

Zarejestrowany: 2012-08-02
Posty: 103
Punktów :   
Królestwo: : Valland

Re: Jaskinia

- Nie powiedziałem, bo nie zapytałyście. - odparł beztrosko Artur. Popatrzył uważnie na Levanne, bojąc się jej kolejnego wybuchu. Bo to co chciał zaraz powiedzieć, na pewno ją zdenerwuje. W końcu chodziło o życie jej siostry. Artur westchnął i powiedział ostrożnie. - Dam wam wywar jeśli mnie uwolnicie. - Zerknął na Levanne, oczekując jej reakcji.


Clutching my cure
I tightly lock the door
I try to catch my breath again
 

"Była za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna
na żonę i zbyt dumna, by podjąć powszechnie dostępną damską profesję.
Dlatego została wojowniczką. Zupełnie dobrą."    Blask fantastyczny
http://img.userbars.pl/94/18768.gif
http://i48.tinypic.com/e89ypw.png

Offline

 

#68 2012-08-14 16:24:30

 Levanne

Adminka                      Łuczniczka Nivenny

Zarejestrowany: 2012-07-19
Posty: 230
Punktów :   
Wiek: : 16 lat
Królestwo: : Nivenna
Broń: : srebrny łuk i długi czarny nóż

Re: Jaskinia

Zaśmiałam się histerycznie. Czy on zwariował?! Wzięłam kilka głębokich oddechów, starając się nie wybuchnąć ponownie. Co by to dało? Jeszcze tego brakowało żebym popłakała się przy dwóch zupełnie obcych mi osobach, które później mnie wyśmieją. Zacisnęłam ponownie powieki, by nowe, straszne obrazy nie powróciły do mojej głowy. Po paru sekundach zagryzłam też wargę, która zaczęła niebezpiecznie drżeć. Wcześniej postanowiłam, że zrobię wszystko, by tylko uratować moją siostrę, ale to... to jest po prostu niewykonalne.
- Niby jak? - zapytałam krótko. - Ja nawet nie wiem za co siedzisz...


"I'll watch the night turn light blue."

Offline

 

#69 2012-08-14 16:38:58

 Silvana

Szermierka Vallandu

Zarejestrowany: 2012-08-02
Posty: 103
Punktów :   
Królestwo: : Valland

Re: Jaskinia

- To za co mnie tu zamknięto jest akurat najmniej istotne. - powiedział Artur z uśmiechem.
Sil prychnęła.
- Dla mnie jest. Nie chcę wypuścić na wolność seryjnego mordercy.
- Oh, daj spokój Siluś. Przecież mnie znasz.
- Ale jak mamy ciebie uwolnić? Przed wejściem karzą nam odłożyć broń.
- Ty na pewno coś wymyślisz.
- Artur, nie mamy na to czasu! Nie rozumiesz? Tu chodzi o życie tej dziewczynki! Jak możesz w ogóle proponować coś takiego!
Artur skrzyżował ręce na piersi i wzruszył ramionami.
- Ja jej nawet nie znam.


Clutching my cure
I tightly lock the door
I try to catch my breath again
 

"Była za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna
na żonę i zbyt dumna, by podjąć powszechnie dostępną damską profesję.
Dlatego została wojowniczką. Zupełnie dobrą."    Blask fantastyczny
http://img.userbars.pl/94/18768.gif
http://i48.tinypic.com/e89ypw.png

Offline

 

#70 2012-08-14 16:46:22

 Levanne

Adminka                      Łuczniczka Nivenny

Zarejestrowany: 2012-07-19
Posty: 230
Punktów :   
Wiek: : 16 lat
Królestwo: : Nivenna
Broń: : srebrny łuk i długi czarny nóż

Re: Jaskinia

Mimo że wiedziałam, iż lepiej go nie drażnić odparłam z sarkazmem:
- Pewnie jest tu dlatego, że pomagał ubogim, ratował dzieci z pożarów i zabijał morderców. - Przeniosłam wzrok z Sil na Artura. - W końcu taki szlachetny pan jak ty musi cierpieć dla dobra innych. - Co za człowiek! To po prostu jakiś idiota. Gdyby nie chodziło o Melanie od razu bym stąd wyszła.
- Ona odejdzie za kilka godzin. Naprawdę nie mamy czasu - wyszeptałam po minucie milczenia.


"I'll watch the night turn light blue."

Offline

 

#71 2012-08-14 17:00:19

 Silvana

Szermierka Vallandu

Zarejestrowany: 2012-08-02
Posty: 103
Punktów :   
Królestwo: : Valland

Re: Jaskinia

- Jesteś podłym egoistą, Artur. Zwyczajną świnią. - powiedziała cicho Sil, kręcąc głową.
- To, że chcę wyjść na wolność to przejaw egoizmu? Sil, przecież to dla ciebie żaden kłopot. Tu siedzi tylko jeden strażnik...
- Który od razu podniesie alarm! Może i wydostanę cię z więzienia, ale nie uciekniemy z miasta.
- No to go zabij. - rzucił od niechcenia Artur.
- O nie, mój drogi panie. Nie będę mordować dla takiej łajzy jak ty.
- Ale za pieniądze to już owszem?
Sil puściła tą uwagę mimo uszu. Rzuciła szybkie spojrzenie Levanne, a potem w mgnieniu oka podjęła decyzję. Podeszła do drzwi i załomotała w nie.
- Halo! Wychodzimy! - krzyknęła do strażnika.


Clutching my cure
I tightly lock the door
I try to catch my breath again
 

"Była za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna
na żonę i zbyt dumna, by podjąć powszechnie dostępną damską profesję.
Dlatego została wojowniczką. Zupełnie dobrą."    Blask fantastyczny
http://img.userbars.pl/94/18768.gif
http://i48.tinypic.com/e89ypw.png

Offline

 

#72 2012-08-14 17:06:29

 Levanne

Adminka                      Łuczniczka Nivenny

Zarejestrowany: 2012-07-19
Posty: 230
Punktów :   
Wiek: : 16 lat
Królestwo: : Nivenna
Broń: : srebrny łuk i długi czarny nóż

Re: Jaskinia

Westchnęłam i odwróciłam wzrok. Wszystko na nic. Nie zdążę. Podeszłam do Silvany z nieodgadnionym wyrazem twarzy. Czekałyśmy na strażnika. Nie wiedziałam dokładnie co planuje dziewczyna, ale w tej sytuacji postanowiłam jej zaufać.


"I'll watch the night turn light blue."

Offline

 

#73 2012-08-14 17:20:40

 Silvana

Szermierka Vallandu

Zarejestrowany: 2012-08-02
Posty: 103
Punktów :   
Królestwo: : Valland

Re: Jaskinia

Strażnik podszedł do drzwi, wsunął klucz.
- Niech więzień odsunie się od drzwi. - krzyknął.
Artur posłusznie oparł się o przeciwległą ścianę.
Gdy drzwi się otworzyły Sil uderzyła strażnika pięścią w twarz. Ten zachwiał się, z nosa zaczęła mu kapać krew.
- Co do...? - zaczął, ale Sil ukucnęła i podcięła mu nogi. Strażnik runął na ziemię. Nie ruszał się.
- Zwiąż go. - powiedziała do Levanne. Wróciła do celi i chwyciła Artura za przód koszuli, po czym wywlokła go ze środka, ciągnąc po podłodze.


Clutching my cure
I tightly lock the door
I try to catch my breath again
 

"Była za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna
na żonę i zbyt dumna, by podjąć powszechnie dostępną damską profesję.
Dlatego została wojowniczką. Zupełnie dobrą."    Blask fantastyczny
http://img.userbars.pl/94/18768.gif
http://i48.tinypic.com/e89ypw.png

Offline

 

#74 2012-08-14 17:31:01

 Levanne

Adminka                      Łuczniczka Nivenny

Zarejestrowany: 2012-07-19
Posty: 230
Punktów :   
Wiek: : 16 lat
Królestwo: : Nivenna
Broń: : srebrny łuk i długi czarny nóż

Re: Jaskinia

Rozejrzałam się w poszukiwaniu jakiegoś sznura. Gdy nic podobnego nie znalazłam przez chwilę chciałam spanikować. Później jednak powróciła jasność umysłu. Wartownia! Szybko do niej podbiegłam, otworzyłam gwałtownie drzwi i rozejrzałam się wokół. Na stole walały się stosy listów i innych papierów oraz prawie wypalona świeca. Po prawej stronie od wejścia stała wielka szafa, a po lewej nic innego jak mnóstwo sznurów, broni, skrzynek... Pokręciłam głową z niedowierzaniem i chwyciłam liny, po czym pobiegłam z powrotem do strażnika. Związałam go mocno i dołączyłam do Silvany i Artura. Dotarliśmy do stołu, na którym leżały nasze bronie. Z ulgą zawiesiłam swój łuk i kołczan na ramieniu i wzięłam do ręki nóż. Wzięłam głęboki wdech, czując dziwne mrowienie w dłoniach.
- Co teraz? - zapytałam cicho.


"I'll watch the night turn light blue."

Offline

 

#75 2012-08-14 17:42:16

 Silvana

Szermierka Vallandu

Zarejestrowany: 2012-08-02
Posty: 103
Punktów :   
Królestwo: : Valland

Re: Jaskinia

Sil ciągnęła Artura, który wił się, próbując się wyswobodzić z jej uchwytu.
- Teraz Artur pokaże nam, gdzie znajduje się ten wywar. A potem się pożegnamy, z naszym miłym kolegą.
Artur jęknął cicho.
- Sil, puść mnie. Puść, słyszysz! Nie masz prawa wlec mnie tak po podłodze.
Sil zaśmiała się krótko podniosła Artura tak by znalazł się na poziomie jej oczu, nadal go nie puszczając.
- Straciłam już do ciebie cierpliwość. - Schyliła się i wyciągnęła zza cholewki buta sztylet. - A jeśli nie przestaniesz się wydzierać to możesz się pożegnać ze swoimi pięknymi uszkami. - Po czym znowu zaczęła go ciągnąć po podłodze. Podeszła do stołu, chwyciła swoją broń i ruszyła dalej.
- Mówiłaś, że kazali wam odłożyć broń. - powiedział Artur.
- Bo kazali. Ale cóż, nie posłuchałam. - Wyszli z więzienia. Sil postawiła Artura na nogi i troskliwie wygładziła mu koszulę. - Gdzie jest ten wywar?
- W moim domu. Chodźcie zaprowadzę was.
- Byle szybko - mruknęła Sil i ruszyła za Arturem, mając go cały czas na oku.


Clutching my cure
I tightly lock the door
I try to catch my breath again
 

"Była za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna
na żonę i zbyt dumna, by podjąć powszechnie dostępną damską profesję.
Dlatego została wojowniczką. Zupełnie dobrą."    Blask fantastyczny
http://img.userbars.pl/94/18768.gif
http://i48.tinypic.com/e89ypw.png

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pl